Inny model
Wystarczam na dwa razy dłużej,
Niż inny bardziej męski model.
Gotuję obiad, ścieram kurze,
Nie wchodzę też nikomu w szkodę.
Mam wymagania całkiem skromne,
Pijam nektary, jem warzywa.
Zdania wyrażam dość przytomne,
A przy tym wcale się nie zgrywam.
Cóż… nie wyglądam na playboya,
Chudy, wysoki, wąski w barach.
Ale zalety mam, bom swojak,
I dobrem dzielić zawsze staram.
Rozumiem kobiet wszelka wadę,
Miłością darzę ponad miarę.
Do myśli nie dopuszczam zdradę,
Czemu mam niszczyć własną wiarę.
Wiem, że wykonam więcej zadań,
Niż inny bardziej męski model.
Dlatego taki cel zakładam,
Co szczęście daje tępiąc szkodę.
Komentarze (7)
Zdania wyrażam dość przytomnie / A przy tym gary w
zlewie zmywam... I dobrem dzielić zawsze się staram
... Rozumiem u kobiet wszelką wadę ... troszkę
poprawiłam sobie model :)
Wiersz jak autoreklama, ale świetny :))) mimo, że nie
lubię jak mi facet w kuchni się panoszy :))))
Pozdrawiam :))))
taki model mi odpowiada
Grand - jesteś dobry, ukazałeś nas w pod zwyczajna
lampą nie w jupiterach, pokazałeś nas nagich tu i
teraz.
Żyjemy skromnie, mamy ambicje, bez wielkich wyskoków,
chcemy wokół siebie dobra - ciszy- kobiecego
uroku.Wystarczają nam te szczęścia na co dzień,wiara w
sobie, w myśl zasady każdy swoja rzepkę skrobie.
Playboyem bywać na krotką metę, gdzie po paru minutach
już się ten galant powtarza, lepiej nam skromnym, z
rodzina do obiadu siadać.
Rodzina, dom czeladka dzieci - co może być
piękniejszego, to prawie święci.
Pozdrawiam, gratuluje pięknego wiersza -
Szczerozłoty model,wyjątek!Pozdrawiam
Ciepło i ładnie. Czyżby ideał? :) Pozdrawiam.
Niezwyle ujmujący opis, taki model nie podlega
wymianie :)