Intruz
erekcjato
Na krótko przed nadejściem wysyła sygnał
a kiedy już się zadomowi, rozzuchwalony,
sprawdza wytrzymałość ciała,
rozkwitając,
pomniejsza organizmu zasoby sił witalnych.
Znając jego możliwości, można się domyślić,
że nigdy nie jest mile widzianym gościem,
szukamy sposobu, żeby móc się go pozbyć.
Nie daje się przepędzić na cztery wiatry,
w nieoczekiwanym przez nas momencie
wcześniej, czy później może się pojawić.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Uporczywy ból.
Komentarze (85)
Wiersz super! Puenta bomba! :-)
Pozdrawiam!
Ból to też głębokie przeżycie, warte ciekawej
poezji...
Pozdrawiam z upodobaniem :)
Nie zaskoczyłaś mnie bólem, może dlatego, że jest mi
znajomy, ale wiersz bardzo udany. Pozdrawiam :)
O rany, nie domyśliłabym się, że chodzi o ból. Totalne
zaskoczenie, więc i erekcjato udane. Uściski
Wenuszko:-)
Pięknie dziękuję kolejnym, miłym czytelnikom za wgląd
do erekcjato :)))
kaczorku, póki co, jestem zdrowa jak ryba i nic mi nie
dolega :))
Witaj Wenusiu, życząc wszelkiego dobra pozdrawiam i
ściskam serdecznie Oksani/Celina
Ot i zabiłaś ćwieka. Już tego drania kochanka
pozbawiłam czci i wiary...
A tu, proszę! Erekcjato wycyzelowałaś iście po
mistrzowsku, a na dodatek żadnej lipy:-)
Buziaczki na miły początek tygodnia:-)
Oby jak najrzadziej a najlepiej wcale Ciebie odwiedzał
Wandziu.
Serdeczności paa :))
on jest jak parszywy cień
Bardzo ładny zaskakujący w końcówce wiersz. A o bólu
to coś wiem i obecnie. Pozdrawiam Wandziu Serdecznie
A więc ból można przyrównać do męża pijaka i sadysty.
Sprawdza wytrzymałość kobiecego ciała, a
kiedy odchodzi, przynosi to ulgę.
Miłego dnia szanowna Wando :)
Świetny,zaskoczyłaś mnie.Pozdrawiam.
Z podziwem Dla Ciebie Wandeczko,że nawet z
uciążliwości życiowej potrafisz stworzyć coś tak
pięknego...dużo zdrówka, serdeczności dla Ciebie :)
do bólu można się przyzwyczaić jak do żony ..
bo wszystko co ma w sobie
pęka...