iskra woli
latami spała snem niespokojnym
w ksiażkach poznawała romantyczne
historie
o miłości jakiej szukała na stronicach
codzienności
jak biała kartka porwana wichurą
poszybowała w podmuchach zaczarowanych
słów
płynęła po falach marzeń nagrzanych
muzyką
w strunach serca rozbrzmiewał się głos
zawirował okręcił i porwał na szerokie
oceany
wzburzone głębią unosiły się pragnieniem
topiąc na dno i wyrzucając na piach
ile razy prosiła o spokój w
nieświadomości
burz gwałtownego pożądania błyskawic
oślepiających
a on nadal grał ballady romantyczne
wkradł się w sny burzył huraganem ciszę
ufając promieniom słońca leczyła poranione
serce
karmiąc zapachem zieleni delikatnym
lazurem
wierzyła w tęczowy krąg otoczy jej drogi
unosiła radośnie głowę zauroczona cudem
pokonania własnych słabości odnalazła
siłę
iskra szczęścia dopóki płonie jasno
rozświetli wszystkie gwałtowne ciemne
chmury
póki walczysz pokonując złość zazdrość
nie jesteś przygaszonym żarem
Komentarze (16)
póki walczysz nic nie jest przesądzone. Pozdrawiam
cieplutko.