Istota ludzkiego bytu
Idąc wciąż przez życie
Odkrywamy świat
I wszystkimi zmysły
Odczuwamy smak
Cały czas ufając
Oczom
Które nigdy nie zawiodły
Każdy kontur dostrzegając
Łez wzruszeniem przemywane
Żadnej barwy nie skrywają
Żywy rozwesela obraz
Tęczy kolorowe piękno
Od zmysłowych ciepłych tonów
Romantyczne serca miękną
Uszom
Którym cichuteńki szelest
Hałas w decybelach mierzą
Lecz w te kłamstwa które słyszą
Nigdy w życiu nie uwierzą
Za to z dużą ostrożnością
Dają wiarę wartkim słowom
Które przepełnione złością
Nazywane są rozmową
Nozdrzom
Zmysłem węchu wyostrzone
Woń bukietów sublimuje
Zapach wonny z każdej strony
Aromatem kokietuje
Lecz potrafią także dostrzec
Pośród cech bylejakości
Że nas chcący wywieść w pole
Zapomnieli o świeżości
Językowi
Jego zwinne w kubkach smaki
Których nie da się oszukać
W mig określą wszelkie braki
Nawet kucharza nieuka
Czyś słodyczą upojony
W ustach gorzkie czujesz smaki
Za to wszystko odpowiada
Organ ten nie byle jaki
Lecz najwięcej nasze ciało
Receptorów ma dotyku
Tych nikt jeszcze nie policzył
Choć każdy ma ich bez liku
Bo gdy dotknąć czegoś pragniesz
Bez nich nic byś nie odczuwał
A my chcemy poczuć siebie
Gdy w nas miłość się wykluwa
Bóg tak sprytnie nas urządził
Że możemy wszystko prawie
Z tym jednak że nasze życie
Grą jest lecz taką na jawie
Komentarze (4)
za anna...zmysły są bardzo ważne...
Pozdrawiam :)
bez tych zmysłów bylibyśmy robotami. (+)
Czemuż trzeba ufać, więc chyba warto postawic na
zmysły, które potrafią nam przybliżyć otaczający
świat, poznać go...
A i tak czasami nie wiemy, co jest naprawdę, a czego
nie ma.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobre i trafne, tak to taka gra na jawie z jednym
życiem. Pozdrawiam