J.
Gniją we mnie myśli - przedsionki słów,
jak zmoczony poranną mgłą bluszcz na
płocie
Nie chcę mówić o tęsknocie, to takie
banalne,
zresztą ona ulatuje ze mnie powoli jak ten
dym,
snujący się z ognisk, liści złożonych na
całopalenie
Pachnie goryczą, bo czym ma pachnieć
nikomu niepotrzebna ofiara
Deszcze wypłukały ze mnie
wszystkie niedopowiedzenia,
popatrz - jestem już naga i oczywista
jak gałęzie drzew jesienią
autor
aguga
Dodano: 2008-10-05 20:02:42
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Piekne metafory, podoba mi sie Twoj wiersz chociaz
troche smutny. Zycie nie jest takie zle, jak hustawka
, raz lepiej raz gorzej. Sloneczko dla Ciebie jeszcze
zaswieci. Gratuluje!
wiersz pachnie goryczą, ale ma w sobie to coś "myśli
-przedsionki słów" i "tęsknota...ulatuję ze mnie
powoli jak ten dym" gratuluję umiejętności tworzenia
takich obrazów