JA
jestem jak ćma
kręcę się wokół życia
a jego gorący oddech
opala mi skrzydła
aż do śmierci
jestem jak msza
celebruję swoje problemy
i rozdaję je w eucharystii
mówiąc: Cierpienie Jacusia
jestem jak kot
uciekający przed sforą psów
schowany w ciepłym kącie
u swoich przyjaciół ... myszy
Chciałbym być inny ....
autor
Mulholland Drive
Dodano: 2007-06-26 07:45:38
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
"Celebruję swoje problemy". Ot co. To niedobra droga.
Ciekawy, orginalny tekst, inne spojrzenie na życie,
wiersz choć może nie jest jakimś "dziełem poetyckim"
mimo to może zaciekawić...