Ja
Mam nadzieję, że mnie słuchasz,
chociaż wydajesz się głucha.
Już jestem sobą patrząc przez okno
Mam własne oczy i stado myśli.
Nie jestem już niczyim głupcem
Muszę się uczyć i muszę widzieć
Ciągle kupuję wspomnienia w sklepie na
dole,
że „kiedyś”,
„lepiej”,
„dobrze”
Byłem zagubiony chodząc po Broadway’u
który wrzeszczał,
mieniąc się żółcią
Który kpił i patrzył
I ja patrzyłem wgłąb siebie
Czytałem i wysyłałem listy do siebie
Czasami słuchałem deszczu i krzyku Janis
„Wolność” to tylko słowo
zamiast „nic do stracenia”,
babe
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.