Ja Cię nie kocham, jeszcze nie
Próbujcie, ale nie zrozumiecie mnie ...
Ja Cię nie kocham, jeszcze nie
do końca nie wiem i Ty chyba też
czemu te słowa są jak kamienie ciężkie
by Ci powiedzieć co siedzi we mnie
wreszcie
I jeszcze jest on, ten który był z Tobą
dlaczego spotykasz się jeszcze z tą
osobą
ja wielu rzeczy nie rozumiem i nie pytam
co chwila się boję, za głowę się chwytam
Kiedy powiedziałaś, że nie wiem co
czujesz
poczułem jak złość wielka we mnie
wstępuję
to było jak ostrze zabójczej katany
przeszywające powłokę mej krtani
Nikt chyba nie zrozumie, dlaczego Cię nie
zostawię
bo już byłem tego bliski bardzo prawie
ale nie umiałem powiedzieć Ci spadaj
powiedziałem zaś się nie poddawaj
Gdy ja przegrałem swe życie wiele razy
nie mogę stać obok, gdy ktoś tak krwawi
dlatego rozpościeram ręce szeroko,
osłaniam
kulę na siebie przyjmuję i śmierci się nie
obawiam
Na koniec zawołam głosem donośnym
głosem co wyrwie Ci z serca ten miecz
i uczucie wreszcie jak kłos wzrośnie
bo ja bez Ciebie żyć nie mogę - Wiesz ?
Co dzień, co noc ... RB ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.