Ja kocham
dla kochanej żony w dowód uznania ... kochający mąż do czasu ... aż będę miał dość ...z uśmiechem proszę ...
kocham żonę
za to
że jest jaka jest
za głos którym dysponuje
za oczy gdy nimi świdruje
za to że mówi tak i nie
gdy śpi i chrapie
że przytula i odpycha
za to że się złości
nie pości
ciała jej przybywa
za oko podbite
rękę złamaną
że pazurami drapie
gdy odpoczywam
na kanapie
że ślady na ciele zostawia
zamiast grzecznie rozmawiać
wrzeszczy
i usta otwiera
że kopie i poniewiera
przytul mnie żoneczko kochana
bo czuję się jak pies
widzicie
to jedyny egzemplarz
jaki w moim życiu jest
którego na inny nie zamienię
bo zawsze jest w cenie
Autor Waldi
Komentarze (23)
A może bez pierwszego "i"
"nie pości i wagi jej przybywa"?
Jak z tekstu wynika, miłość czasami trudno zrozumieć.
Czy nie lepiej brzmiałoby "wagi jej przybywa" lub
"ciała jej przybywa" od "waga ..."?
Miłego dnia:)
Zabawne to Twoje ściemnianie Waldi! :)
Dowcipnie- fajny portret żonki się wyłania...
Jednym słowem"SKARB"
Pomyślnego weekendu Waldi:)
Jak zwykle żartujesz Waldku, ale
z przemocy nie wiem czy warto żartować, ponoć są takie
panie, nie tylko panowie,/to się częściej
zdarza/,które jej niestety używają, a to nie jest
fajne, lecz tutaj wiem, że lubisz żarty zatem w tego
typu historie nie wierzę, by Twoja żona tak Ciebie
traktowała Waldku:)
Miłego dnia życzę,
dzięki za piosenkę :)
Pięknie i romantycznie o swojej
żonie. Masz duże poczucie humoru
i za to Cię chyba żona kocha najbardziej, a kto się
czubi ten
się lubi. Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję.
I kochasz ją pomimo to, tak jak ona Ciebie.
Pozdrawiam Ciebie Waldi i Twoją wyjątkowo wyrozumiałą
żonę :)