Ja nie protestuję
Przykładnie pracuję,
Sił własnych nie szczędzę.
A na koncie czuję,
Finansową nędzę.
Ja nie protestuję,
Lecz wyrażam zdanie.
Bowiem krzywdę czuję,
Za własne staranie.
Takich jak ja dużo,
Solidni to ludzie.
Wiernie firmie służą,
Zaprawieni w trudzie.
Wiedzą jak pracować,
Poświęcają siebie.
Większość z nich gotowa,
Służyć tej potrzebie.
Lecz trzeba mieć, za co,
Utrzymać rodzinę.
Ale z taką płacą,
Żyję – chociaż ginę.
Jak jeszcze ktoś normy,
Podnieść zaplanuje,
Wypadniemy z formy,
Klimat się popsuje.
Ja nie protestuję,
Lecz wyrażam zdanie.
Tak poprawność czuję,
Za własne staranie.
Komentarze (4)
Ha, ha! Świetne! Głos ludu pracującego.
do bólu realistycznie. pozdrawiam.
Wybaczysz? W ostatniej strofie czytam: "że kiepsko się
czuję" albo jakoś tak. Mbsz - przepraszam.
Dobrze się czyta... pozdrawiam :)