ja syn marnotrawny
Przychodzę dzisiaj do ciebie mamo moja
kochana.
Przychodzę od razu padam na kolana.
To ja twój syn marnotrawny.
Odszedłem jak spałaś .
Nie chciałem byś płakała.
Odszedłem od ciebie mateczko.
Nic ci nie mówiąc.
Odszedłem za lepszym życiem.
Odszedłem od ciebie.
Wiem,ja to czułem że jak wstałaś.
To płakałaś,na pewno szukałaś.
Ale zostawiłem ci mój adres.
Mamo gdy dostałem od ciebie ten list.
List pełen ciepła,pełen smutku.
Jak w tedy prosiłaś bym wrócił.
To zrozumiałem że mimo że odszedłem to
nadal mnie kochasz.
Dlatego zdecydowałem że wrócę .
Wrócę do ciebie mamo.
Ale nie wiem czy mi przebaczysz.
Mamo przebacz ja cię kocham.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.