Ja tam będę
https://www.facebook.com/tvsudecka/videos/156356242034 7218/?id=100011414527861 Inspiracją wiersza jest "Powrót" Darka Walczaka.
Pojutrze idę w góry po okruchy życia,
kiedyś je zostawiłem, wyciągnę z
powicia.
Może wenę wyzwolę, Bogu w okno spojrzę,
odbicie mojej twarzy w Jego oczach
znajdę.
Aby ucichł wiatr, tylko, ja, niebo i
chmury,
dreszcz mnie przejdzie po ciele,zerknę w
kunszt natury.
Kilka kroków na wieżę i przestrzeń
wokoło,
duszę będę oczyszczał, wzniosę w górę
czoło.
I rozlegnie się krzyk, będą trzaskać
gromy,
zejdę na dół...zobaczę, że jestem
spełniony.
Zdobyłem małą górę, dla mnie jakże
wielką,
smak rachunku sumienia i kawy z
manierki.
Wrócę z gór odnowiony z jakże czystą
duszą,
następni zaraz po mnie w tę drogę
wyruszą.
Bóg zada mi lekarstwo, na
wytrwałość...siłę,
jak ktoś spyta na dole - powiem...ja tam
byłem.
"Góry nie są sprawiedliwe, lub niesprawiedliwe, one są po prostu niebezpieczne." - Reinhold Messner.
Komentarze (61)
Anulo ...ja też jak Arek poczułam siłę Twoich słów
jest w tym wypadku kompatybilna z siłą
"niebezpiecznych " gór z miłością do nich ..pozdrawiam
:)
podoba mi się bezdyskusyjnie.
jest w wierszu moc, klimat i etos gór. i trochę Twojej
sztuki.
skłaniam się Górom Sowim i ich Dozorcy :):):)
Grażynko a ja rozdałem dzisiaj wszystko co miałem,
nawet odrobinę duszy i serca wam przekazałem.
Andrzeju podałem dokładną datę więc czekaj na
górze...i ja wcale nie żartuję.
Pięknie. Mam jakieś prześwity z książki o górach
autorstwa Thomasa Mertona. W moich szkolnych czasach
wypady w góry i przekazywane tytułu do czytania były
spoiwem fajnej społeczności. Pewnie do tej pory tak to
działa.
Jestem pod wrażeniem wiersza. Piękny.
Niech się przygoda uda, czego z serca życzę,
pozdrawiam :)
powodzenia...pozdrawiam
dziękuję za link ...
też piękno gór dostrzegam ... naturę stworzoną przez
Boga ... dla wciąż ułomnego człowieka ...
pięknie.... góry przed ich majestatem z pokorą
pochylam głowę lubie ich widoki i chodzenie po szlaku
:-)
pozdrawiam
Ja codziennie idę w góry, wchodząc po drabinie do
gołębi aby je nakarmić, dać świeżej wody oraz
kilkanaście a może nawet kilkadziesiąt razy jak
wchodzę z parteru na piętro w środku mego mieszkania,
które sobie 30 lat temu zbudowałem. Kiedyś za młodu
wchodziłem często, jak byłem w wojsku w Jeleniej
Górze, ponad 50 lat temu.
A Twój wiersz bardzo fajny. Góry, ukochane góry. Ludzi
bardzo kochają, tylko szkoda, że zbyt często życie
śmiałkom odbierają.
Pozdrawiam. Miłej soboty :))
Czyżbyś się Grzesiu na Wielką Sowę wybierał? Po tej
wieży domyśliłem się że tak. Ja ci będę machał z 40 km
na lewo. Fajny wiersz. + i Miłego dnia.
Ładnie piszesz Grzegorzu o górach i szukaniu w nim
Boga, no i przeskakiwaniu własnych słabości,
też znam ten stan, co prawda już od paru lat się nie
wspinałam, ale wiem, że to super uczucie, a i widoki
niezapomniane.
Pozdrawiam i jak zwykle plusuję,bo skąpa nie jestem,
tak jak niektórzy:))
Miłego dnia życzę :)
Kiedy potrzebujemy być bliżej Boga, tak sam na sam, to
góry są do tego najlepszym miejscem... pozdrawiam
kocham panoramę gór ich majestat i piękno lecz nie
odważyłabym się wspinać na ich szczyt
pozdrawiam Grzegorzu:)