Ja i Ty jednością dawniej...
Chłód...
Wszędzie czuje chłód...
I ten serca głód
To ogromne nienasycenie..
To niespełnione pragnienie...
To duszy cierpienie...
Moje serce umiera
Na drobniutkie kawałki
Rozpacz je rozdziera...
Ciągle słyszę krzyk mej duszy...
Tych wspomnień nawet czas nie
zagłuszy...
Miłość, nadzieja, wierność...
Zdrada, ból i mych uczuć
nieśmiertelność...
Ja, Ty miłością dawniej w jedno złączeni
Teraz...
Ty i ja nienawiścią oddaleni...
Ja...
smutku szalem i potokiem łez wylanych
okryta
Każdego ranka, gdy dzień mnie wita...
Ty...
Zatopiony w platonicznej, do innej
dziewczyny miłości
Toniesz co dzień w smutku samotności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.