A ja uparcie temat drążę
Z ust wypuściłem słów tysiące,
Poukładałem w zgrabne zdania.
Niektóre były zbyt gorące,
Niektóre ciszą chcę osłaniać.
Bo jak rozumu dać przewagę,
Nad tym, co inni czytać wolą.
Czasami trzeba mieć odwagę,
Czasami inni nie pozwolą.
A ja uparcie temat drążę,
Punktami znaczę ślad obrany.
Może powiedzieć prawdę zdążę,
Zanim zostanę zapomniany.
Głowa cierpiała mąk katusze,
Aż parowało pod sufitem.
Dużo w mych słowach było wzruszeń.
Dużo bywało bardziej skryte.
Bo jak rozumu dawać fory,
Gdy inni czytać już nie muszą.
Każdy obiera własne wzory,
Inne problemy bardziej wzruszą.
A ja uparcie temat drążę,
Punktami znaczę ślad obrany.
Może powiedzieć prawdę zdążę,
Zanim zostanę zapomniany.
Komentarze (3)
No tak, jeżeli musisz to go drąż, tylko uważaj, bo się
do drążysz do złotego pociągu :)
To ważne pokazywać swój punkt widzenia i umieć go
bronić.
pięknie napisałeś , z wiarą w marzenia a tych nam nikt
nie odbierze, serdeczności na święta