Jagodziarz
Byłem wczoraj na jagodach,
prawie wiadro nazbierałem,
w domu żona cała w pąsach,
pochwałę dostałem.
Obiecane są pierogi
i też zupa jagodowa.
Tyle będzie do jedzenia,
że od myśli boli głowa.
Dzisiaj zbieram znów jagódki,
wszyscy na nie w domu czekają,
apetyty mają wilcze,
już z daleka pozdrawiają
autor
karl
Dodano: 2020-07-01 14:16:38
Ten wiersz przeczytano 952 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Rozbudzasz apetyt na pierogi z jagodami. Nie wiem
tylko, czy miałbym cierpliwość zbierać kulkę po kulce
aby napełnić wiadro:)
Pozdrawiam:)
Marek
Fajny, na czasie :)
Na samą myśl ślinka cieknie. Pozdrawiam :)
Czy można zamówić dwa litry czarnych jagód...
Pogodnego dzionka:)
Lubię bardzo jeść jagody ... ale co do zbierania ...to
nie ja ...
Zapachniało jagodami, mniam :)
No i teraz mam ochotę na jagody :) Pozdrawiam.
Łączysz dobre z pożytecznym. Sam się dotlenisz, a
bliskim przyjemność sprawisz. Dobranoc:)
Witaj karl.
Tak, będą z tych jagódek smakołyki, ale i jest
przyjemność ich zbierania i pachnie lasem i latem,
pełny relaks.:)
Pozdrawiam .:)
A wiadro było litrowe ;)
Pozdrawiam :)
Ciekawe czy z jagód mozna zrobic wino:)))
A może to wilcze jagody?
E nie.
A wiersz bardzo dobry
A może to wilcze jagody?
E nie.
A wiersz bardzo dobry
Smaczny wiersz ;)
fajniutki wiersz, chyba sie wproszę;)
pozdrawiam serdecznie:))