Jajko
Jajko raz leżało,
jako jedne z wielu.
Wpatrując się w swe gniazdo,
znudzone, bez celu.
Nie mogąc się poruszyć
bez pomocy Kwoki.
zapomniało biedactwo,
co to są obłoki.
Wtem Kwoka delikatnie poruszyła dziobem,
by się od góry zagrzało,
nie tylko pod spodem.
Jakie niebo piękne!
Jajko zawołało.
Widząc tylko powałę,
ale pomyślało,
że mu na dziś wystarczy
ten, kawałek nieba.
Bo szczęście czasami łyżeczką jeść
trzeba.
Szczęśliwych Świąt Wielkanocnych.
Komentarze (1)
To urocza opowieść o prostocie radości, pokazująca, że
nawet w najmniejszych rzeczach można znaleźć piękno i
szczęście.
(+)