Jak?
Znowu oczy zmęczone szarym dniem,
który nie przyniósł
nic prócz tęsknoty za Tobą,
morza łez,
burzy uczuć,
zwątpień...
Jak zamknąć powieki,
kiedy odmawiają posłuszeństwa?
Jak zapomnieć,
gdy w snach mych gościsz?
Jak trwać każdego dnia,
gdy nie ma Cię obok?
Gdy tchu mi brak...
Jak powrócić do równowagi?
By serce mogło miarowo bić...
Jak zacząć bez Ciebie żyć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.