Jak...
JAK.....
Jak mam to zrobić ,żeby czasem
mieć zamiast serca lodu bryłę?
Żeby nie musieć nic odczuwać,
Żeby zapomnieć choć na chwilę?
Jak zgasić ogień co jest we mnie?
Który mnie trawi cal po calu?
Lecz jeśli musiałbym wybierać,
zamiast wyblaknąć chcę się spalić.
Jak mam powiedzieć te dwa słowa,
aby znów nie stać się trefnisiem?
Jak mam powiedzieć, kiedy czuję,
że nie mam ust, a chciałbym krzyczeć.
autor
mojomr
Dodano: 2007-10-02 12:45:01
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Umiesz dobierać rymy tak, że prawie ich nie widać, a
wiersz? ....cudownie się czyta.