Jak biedronka stała się...
Skubie trawę byk na łące
i przygląda się biedronce;
kiedy dostrzegł grzbiet czerwony,
uciekł z łąki, wystraszony.
Do szamanki wnet się udał.
Wrony, która czyni cuda!
Pomieszkuje tuż za miedzą,
wszyscy wkoło o tym wiedzą.
- Ratuj mnie przed złą biedronką,
ona chce mnie żywcem połknąć!
To jest potwór, który skrycie
czyha wciąż na moje życie.
- Nic się nie bój, miły byku,
ja tu mikstur mam bez liku.
Przepis zrobię wyjątkowy
i biedronki zmienię w krowy!
Po czym ogień rozpaliła
i w kociołku uwarzyła:
ząbek krówki, która rano
gryzła ulubione siano;
oko pawia, to z ogona;
kości, które miała wrona;
oddech osy, róg jelenia;
odrobinę swego cienia;
łuskę leszcza, co w jeziorze
chwalił się, że był nad morzem.
Sarnie kropki, skrzydło muchy,
najgłośniejszy skrzek ropuchy.
I użyła trochę magii,
aby dodać większej wagi.
- Łapu-capu: ogon tchórza,
sto piorunów, łapka kurza,
kozia bródka, muchomory.
Wracaj byku do obory,
a gdy będziesz znów na łące,
dobrze przyjrzyj się biedronce.
Nie bój się, spokojna główka!
To od dzisiaj boża krówka.
Arkadiusz Łakomiak
Komentarze (72)
Z byczej biedronkofobii - już wiadomo skąd się boże
krówki wzięły :)
Oddech osy mnie powalił - pozdrawiam Arku :))
Czarujesz słowem.Prowadzisz w krainę baśni,gdzie
wszyscy jesteśmy dziećmi.Odkrywamy cudowny świat
marzeń.Pozdrawiam.
świetny, miło się czyta.
Świetna bajka,
czytam je u Ciebie z wielką przyjemnością i
zainteresowaniem :)
Świetna bajka i już wiem, dlaczego nazywają ja boża
krówka. Pozdrawiam Misiu.
Dziękuję Kochani za komentarze. :) Słonecznej
niedzieli.
Świetna bajka Widać że czasem potrzeba szamanki by
byka uspokoić
Pozdrawiam jak zawsze pełna podziwu dla Twoich
bejeczek
Świetna bajka Widać że czasem potrzeba szamanki by
byka uspokoić
Pozdrawiam jak zawsze pełna podziwu dla Twoich
bejeczek
Świetna bajka Widać że czasem potrzeba szamanki by
byka uspokoić
Pozdrawiam jak zawsze pełna podziwu dla Twoich
bejeczek
Może tak być :)
Cudowna bajka z jakże wyszukanym morałem,
kilkoma strofami życie jej oddałem.
Bardzo wesoły wierszyk, przeczytałem z przyjemnością i
już teraz wiem dlaczego na biedronki mówi się boża
krówka...pozdrawiam