Jak Ciebie kocham...
kocham Ciebie łzami
kocham uśmiechem
kocham uczynkami
kocham Cię grzechem
szczerą spowiedzią
i żarliwą pokutą
kocham Cię łąką zieloną
pajęczyną na trawie wysnutą
słońca promieniem
ptaka ciepłym puchem
potoku strumieniem
i wiatru podmuchem
deszczu małą kroplą
gdy włosy Tobie mokną
kocham piaskiem na plaży
kiedy ciało prażysz
kocham Ciebie
całym swym istnieniem
bo miłość do Ciebie
jest dla mnie natchnieniem...
czy to jest miłość prawdziwa?
Komentarze (5)
Zastąp ,,cię" słowem ,,ciebie'. Potem w trzeciej
zwrotce usuń ,,i" na początku zdania, w drugiej
linijce zrób tak ,,ptaka ciepłym puchem" a ,,i" wstaw
na poczatku czwartej linijki tej samej zwtotki.To samo
w czwartej zwrotce ,usuń ,,i" a pomiędzy ,,deszczu" a
,,kroplę" wstaw ,,Małą". W czwartej linijce usuń
,,swoje" nie zmieni to nic a zachowa rytm.W piątej
zamiast swoim dałbym,, swym"....i to yle uwag które
ośmielam sie ci dać co nie oznacza że jestem
upierdliwy a tylko jeśli nie odbirzesz tego żle -
pomocny. cześć.
Kocham w każdą sek.swojego życia.
Wiersz bardzo mi się podoba, cenię też dodanie tylu
elementów przyrody w przekazie tak pięknego uczucia
jakim jest miłość :) +
nie wiem czy prawdziwa, ale napewno piękna;)
pozdrawiam;);)
"kocham Cię grzechem" jak i całość bardzo ciepła.
Nawet chłodne "Cię" niewiele posuło (kocham ciebie
jedyna).