Jak ją poznasz
Jeśli pragniesz się przekonać,
Czyś na polskiej ziemi.
Popatrz w koło czy są wierzby,
Z łbami obciętymi.
Czy na wzgórzach kwitną wrzosy?
W liliowym kolorze.
I czy każdy z dumą mówi,
O swoim honorze.
Czy w zagrodach rosną malwy?
Wysokie do strzechy.
Czy jak dawniej u kowala?
Chłopcy dują w miechy.
Patrz czy łąki wczesnym rankiem,
Srebrzą się perłami.
W takie dary matka rosa,
Darzy nas garściami.
Pójdź pod kościół, których u nas,
Bardzo wiele stoi.
Sprawdź czy do nich lud jak niegdyś,
Zachodzić się boi.
Komentarze (17)
Całkiem inny nastrój,ale dobrze wyszło i myślę że po
przekroczeniu granicy mamy mieszane uczucia,na ile się
zmieniło..lub co nowego,a w kościele już nie tak jak
kiedyś,ale wiersz udany..powodzenia
piękny opis wsi takiej gdzie malwy pod same strzechy
,ale chyba już ich jest coraz mniej i to mnie
smuci-pozdrawiam
Z ostatnią zwrotką będę dyskutować, kto chce wejść do
kościoła to i teraz i dawniej spokojnie wchodził i
nikt go za to nie strofował, chyba, że kochany kapuś
jakiś chciał sobie "zaskarbić " łask u towarzyszy.
obrazowo i nastrojowo...zgrabnie
Faktycznie, temat wiersza dyskusyjny, bo czy wszystko
jest tak, jak niegdyś było? Regularny wiersz,
rymowany, sześcio i ośmiozgłoskowiec.
Ładnie i nastrojowo, wiersz z pewnego gatunku - trochę
z Konopnickiej, trochę z Wincentego Pola i w takiej
konwencji - bardzo dobry.
jak zawsze pięknie u Ciebie z nutą przyrody i
obyczajów....Pozdrawiam i dziękuję bardzo za komentarz
u mnie:)
Taki jest wlasnie nasz kraj to nasza
ojczyzna...pozdrawiam..
Bardzo ładny wiersz,zgadzam się z Albertyną.Pozdrawiam
serdecznie.
moglabym podpisać się pod Albertyna ,może i się
troche zmieniło ale czy na lepsze nie chyba nie
tradycje giną a i lud już wysokościom nie daje
wiary ma teraz otwarte oczy głośno krzyczy to co
widzi może na wsi w kościele znajdziesz jeszcze ciszę
skupienie w mieście chodza wycieczki tłumaczenia
słyszysz szwargotanie i jak można się skupić zagłębić
w ciszę ? wiersz ładny życiowy.
Ironicznie, z przekąsem... Tak jak lubię.
Na wsi można jescze rozpoznac, ale w mieście to już
gorzej,dookoła panoszą się wcale nie polskie szyldy,
nazwy, reklamy itd...a do kościoła zawsze wchodzimy
nieco onieśmieleni....
wiersz fajnie napisany, dobry w odbiorze...kocham
malwy, piękna ta nasza Polska w twoim wierszu, a co do
wiary, teraz wielu jest tzw wierzących nie
praktykujących ...pozdrawiam
z uporem maniaczki pielęgnuję malwy, a tego kowala to
żal... lubię natomiast ciszę kościoła
ha ha ha i duży PLUS za ostatnie dwa wersy!!!
ci się bali i ci...teraz -(-,,niektórzy"-) też się
boją..jeszcze raz duży plus ...pozdrawiam