Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jak Jasiu Janem został

Pytali Jasia - kim chciałby zostać?
A on się wcielał wciąż w inną postać,
tak się zmieniały jego marzenia
i tylko Jasiu nic się nie zmieniał.

Uczyć się nie chciał, szkoda zachodu,
tata ma przecież forsy jak lodu,
w swojej fabryce "roboli" łupi,
wszystko więc gotów synowi kupić.

Jasio dojrzewał, przeciwnie umysł,
lecz by miał tato powód do dumy,
kiedy i na to pora już przyszła,
kupił synowi tytuł magistra.

Wepchnął potomka gdzieś na urzędy,
tak dla prestiżu i dla pieniędzy,
bo choć urzędu Jaś był zakałą,
to mu na koncie wciąż przybywało.

Z czasem z profitów fabrykę kupił
i tak jak tato "roboli" łupił,
w sumie szczęśliwy tej bajki koniec,
gdzie morał? Morał ze wstydu płonie.

autor

karat

Dodano: 2014-06-29 13:20:34
Ten wiersz przeczytano 1816 razy
Oddanych głosów: 45
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (44)

najdusia najdusia

Byłem Janeczkiem, dzisiaj jestem Janem,
zawsze jestem sobą, nie będę tyranem!

Pozdrawiam.

Zosiak Zosiak

Świetna puenta!
Pozdrawiam, karacie.

Isana Isana

Dobra ironia z wiersza płynie.
Pozdrawiam ciepło :)

wielka niedźwiedzica wielka niedźwiedzica

Świetny wiersz, karacie, a ten morał ze wstydu płonący
-rewelacja:)))

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

Dobre by było, żeby tacy ludzie mieli wstyd, wtedy
wszystko wyglądałoby bardziej przyzwoicie. O
magistrach takich, dużo słyszałam. . Za pieniądze
każdego przepchną. Dobry przekaz.
Pozdrawiam.

Tomek Tyszka Tomek Tyszka

i tak to kręci
się wszystko wkoło
że nie wiesz smutno
to czy wesoło???
z jakim stosunkiem
podejść do tego
czy nad tym płakać?
czy śmiać się z tego?

super wiersz...
po prostu bomba z opóźnionym zapłonem która kiedyś
może wybuchnąć:)))

chacharek chacharek

dziś dość przekornie ale znowu mądrze

Elena Bo Elena Bo

wiesz ilu takich znam, a w głowie pustka, aż
wstyd.Fajnie napisany :)

PanMiś PanMiś

Przednia satyra Karacie, ale niestety, jakże życiowa.
Pozdrawiam

karat karat

Dziękuję Bo Mini!

Koncha Koncha

Takich "fabrykantów" mamy pod dostatkiem.
Oni rodzą się "bezwstydnie"
Pozdrawiam, życząc udanej niedzieli:):):)

Elzbieta Wyrwicz Elzbieta Wyrwicz

Super życiowa prawda i za to serdecznie dziękuję
Ela:))

karl karl

ale dla Polski radości kupa,
inne fabryki stoją na słupa,
a jeden tylko forsą obdziela,
bo robol nie wie kiedy niedziela.
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »