Jak każdej wiosny

Zosiak, nie wykręcaj się - nie jesteś Kasia;))

Ale mam dla Was serniczek...
na zimno :)

Zapraszam wszystkich :)

ja może w przyszłym roku, Zoro... ale już dziś
dziękuję za zaproszenie;)

Zora, ja się piszę...
lecz Mruczek znów zaginie. :))

"...a Zosia chyba poszła piec szarlotkę dla Was"
A już myślałam, że mi się upiecze...;))

To ja, pieska popilnuję:)))))

No i wychodzi na to, że powinnam zorganizować zjazd
Bejowiczów :)
Proszę się zapisywać na turnus sierpniowy :)

znam ten wiersz, mam nadzieję, że kiedyś się poznamy
osobiście Zoro, i z Zosiakiem, i z JózefąP itd. ...:))

Bomi, Ciebie też zapraszam - przyjeżdżaj. Ja już
jestem "wyćwiczona" w przyjmowaniu gości. Patrz:
"Mieszkam w Wiartlu, bo tu spokój".
Miłego :)

o, jakie kumoszki:))
a Zosia chyba poszła piec szarlotkę dla Was:)

O,Puszcza Piska,moje ulubione okolice,na pewno się
przytelepię,dzięki za zaproszenie na szarlotkę i
cieplutko
pozdrawiam!

JózefaP Na moją szarlotkę zapraszam 24 lipca do
Wiartla w Puszczy Piskiej, gdzie się zgłosić po Zosine
ciasto nie wiem, ale też bym się chętnie przytelepała.
Cieplutko :)

A co: dają gdzieś szarlotkę? No to bym się tam
przytelepała. A na razie bardzo cieplutko
pozdrawiam!

fajna suknia i wianek:)

to jest odlot w przestrzeń, każdy by chciał mieć
suknię z niezapominajek...być może na dłużej
pozostalibyśmy w pamięci, niestety nierealne...
świetna metafora
gniazdowanie czas zacząć

dorzucam się do życzeń wszystkim Zosieńkom wszystkiego
dobrego, poza nawiasem z drugiego też nią jestem...i
czasem słyszę...zmykam na ciacho...
Miłego dnia:)