Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jak klonu liść...

Niech mnie ktoś o marzenia o Tobie oskarży...

Tato, nie niszczysz mnie fizycznie,

Nie gwałcisz, nie bijesz mnie.

Tato, Ty niszczysz mnie psychicznie,

Katujesz, męczysz, wykańczasz...

Coraz mniej sił w sobie mam

Jak zwiędły na jesieni klonu liść.

Wydusze to z siebie wszystkim Wam

Że pragnę do nieba tak wczesnie iść

By skończyć sceny kłamstwa, nienawiści..

Bym zaczęła rozkitać jak młody kwiat

By moje marzenia ktoś wreszcie ziścił

Bym wyczuła w sobie ciepły lekki wiatr

a nie ciagle huragany i burze...

Tak bardzo pragnę chociaż raz

Poczuć się kochana, dobra miła...

BY nie było to niekomu na rozkaz

By oczarowała mnie miłości moc i siła...

Chociaż raz...



Najgorsze jest to... że kocham Cie bardziej niż nienawidzę...

autor

K-asia

Dodano: 2005-05-26 21:47:04
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »