jak koszmar
To jest jak koszmar,
z którego nie mogę się obudzić...
a chciałabym być teraz w twych
ramionach,
słuchać, jak serce ci bije...
i twoje słowa, że kochasz mnie.
Jednak dziś mówiłeś inaczej...
i każda moja łza
była jednym wspomnieniem o tobie...
które już nie wróci.
Wierzyłam w nas...
dlatego cały świat zawalił się,
gdy wypowiadałeś te słowa...
które wbijały się w serce
...jak nóż.
Nie raz lepiej dać sobie spokój, niż wciąż wierzyć w kogoś, kto zadaje ból, jednak gdy się kocha...tak ciężko jest. 23.09.2004r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.