Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

JAK MATKA

w listopadową noc wróciłam od bliskich
z odległych cmentarzy

trzymając w ręce klucze
nie weszłam do mieszkania

poczułam gaz na klatce
i czułam

że zbliża się koniec życia dla wszystkich
zapukałam do drzwi z numerem 6

zgasło światło
pukać przestałam

strach przytulił mnie do ściany
coraz mocniej kołatało moje serce

dźwięk klucza w drzwiach sąsiadów
zabrzmiał jak śpiew słowika

w progu stanęła kobieta
bez słów odkryła zagrożenie

sprowadziła służby ratunkowe
a na okres trwogi przygarnęła wszystkich

mnie
tuliła jak matka

SĄSIADKA

Dodano: 2012-06-10 09:54:38
Ten wiersz przeczytano 918 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

Galezariusz Galezariusz

Nie da ci ojciec ani matka, to co może dać sąsiadka.

blondynka8 blondynka8

Wzruszyłam się:) Fajna sąsiadka. Pozdrawiam.

globus globus

Taka sąsiadka to skarb
często sąsiedztwo to garb...+++
Pozdrawiam.

suzzi suzzi

wzruszające słowa..

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

witam:) dobrze,że to wszystko tak się skończyło by
wygladało bardzo groźnie
pozdrawiam serdecznie:)

krzemanka krzemanka

Ciekawe opowiadanie. Z końcowych wersów powiało
optymizmem. Pozdrawiam.

Lolcio Lolcio

Szczery, prawdziwy i bardzo wymowny wiersz!!!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »