Jak można....?
Jak można pokochać los, który wyzwala w
ludziach goryczy łyk?
Kiedy płacz serc przeradza się w piskliwy
życia krzyk.
Jak można przebaczać, gdy ranią ludzkie
słowa?
Kiedy zostaje głębokie milczenie, a zawodzi
człowiecza mowa.
Jak można poczuć wielki smak wyzwolenia?
Kiedy byt zadaje ludziom tak wiele
cierpienia.
Jak można usłyszeć ten przemawiający głos
sprawiedliwości?
Kiedy w dzisiejszych czasach ludzie nie
mają źdźbła litości.
Jak można być obojętnym, gdy zło się na
świecie dzieje?
Kiedy tyle jest krzywd i miłość nienawiści
łzy leje.
Wszystko na świecie ma swoje miejsce i
czas.
Lecz to wie tylko ten kto pokochał życie
choć raz.
Komentarze (1)
mądre słowa ciekawa forma myślę ogółem że bardzo udana
treść :)) jak na debiutantkę bdb :))