Jak muzyka
Życie jest jak muzyka,
różnie gra nam na smykach,
czasem smętnie rzępoli,
lub szaleje do woli.
Różne tony ci zagra,
nie spoczywa na laurach,
co dnia inną ma nutę,
nieraz polkę z przytupem.
A ty bracie wciąż gotów,
by dotrzymać mu kroku,
rytmu zmienić nie możesz
choć już krzyczysz, o Boże!
Gdy cię wciąga w obroty,
to zapomnisz wręcz o tym,
że w porywie wydarzeń,
figę odda ci w darze.
Może też bądź uparty,
tupnij mu nie na żarty,
niech to jasna cholera,
ja wybieram partnera.
Cóż, że wciąż gra muzyka,
sam tu zagram na smykach,
powybieram, bo mogę,
wszak mam rozum i wolę.
Słabi siły nie mają,
tańczą, jak im zagrają,
smyki piszczą, swawolą
tylko szczęście gdzieś obok.
Komentarze (21)
Ciekawy, mądry w przekazie wiersz. Cieplutko
pozdrawiam i dziękuję :)
Fajny wiersz, zachęcający do decydowania o swoim
losie. Zmieniłabym "tango" na "polkę", bo nie
bardzo mi pasuje przytup do tanga. Wiersz płynie,
jednak pomyślałabym jeszcze nad trzema ostatnimi
strofami. Troszkę przeszkadza to trzykrotnie
powtarzające się "sam" w piątej i szóstej strofie,
oraz zwrot "smyki wciągną". Mam nadzieję, że autorka
wybaczy mi te czytelnicze uwagi. Miłego dnia.
:-) bardzo ładnie, z przytupem, sensem i mądrze :-)
Tak wiersz do przemyślenia - masz rację słabi siły nie
mają tańczą jak im zagrają.Bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam :)
Magda. A ja tupnę. I co Ty na to? Oczywiście
pozdrawiam i to z przytupem.
Jurek
Bardzo ladnie napisany wiersz,madre
metafory,pouczajacy.