jak w niebie
dla mojego słodkiego rastamana:)
gdy poczułam twój zapach
pełen słodkiej czułosci
delikatny smak twych ust
pozwolił mi zapomniec...
zatracic sie w spokoju
nie wazny był nikt inny
swiat przestał sie liczyc
pragnełam zatrzymac czas na zawsze
abys nigdy nie odszedł
chciałam miec cie przy sobie
tak blisko jak sie da
pozwoliłes mi na czułość
zapewniłam ci bezpieczenstwo
cudownie było jak w marzeniach
a jesli to jest sen
to ja nie chce sie obudzic...
mam nadzieje ze to nie sen...a jesli to całe zycie jest snem...tylko nieraz koszmarem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.