jak ojciec
budzisz nad ranem
składając pocałunek
na czole
jak ojciec
on nigdy tego nie robił
skąd we mnie tyle
jestem
bezbronnym dzieckiem
czekając na twój powrót
chwytam gorące chwile
czy to jest miłość
a może przyjaźń
co czuję
otulona ciepłem
/I.Ok./
Komentarze (34)
Na to pytanie musisz sobie sama odpowiedzieć.
Bardzo ładny wiersz ,całe życie potrzebujemy miłości
jako dzieci i dorośli.Pozdrawiam serdecznie.
Miłość i przyjaźń idą w parze...ładny wiersz ciepłym
słowem ubrany :)
bo czułość i troskę może jak Ojciec wypowiada,którego
brakuje Ładnie spisane odczucia Autora:)
Całkiem zgrabnie.. podoba mi się.. Jednak ten co
składa pocałunek na czole musi bardzo kochać i
szanować.. Gratuluje ..ale zajrzyj na moment do mnie
, pokroiłem , pociąłem i już jak ważka się nie
poczujesz.. :) Pozdrawiam
sylwiam71 ma rację miłości każdy potrzebuje ,każdy też
potrzebuje ciepło ,pogłaskanie po głowie takie jest
życie ,ładnie ujęłaś.pozdrawiam serdecznie:)
Uczucia o których piszesz są z nami przez całe
zycie...czujemy ich bliskość..pozdrawiam...
taka miłość niedorosła... mam mieszane uczucia...
wiersz mnie poruszył...
Dzieci tak jak i dorośli łakną miłości,a nie zawsze
jest to miłość taka sama choć pod jedną ją
podpisujemy, zapomnieć się tego nie da i słusznie
pocałunek ten nazywasz miłością...powodzenia
Hm po przeczytaniu Twojego wiersza sądzę, że niektórzy
ludzie w dorosłym zyciu szukają partnera, który może
być namiastką miłości jedengo z rodziców, której w
młodości na zaznali. Przynajmniej ja tak zrozumiałem
Twoje przemyślenia.
Niedosyt miłości mamy do starości.
taki pocałunek w czoło jest pełen troski...
Myślę, że miłość bez przyjaźni niewiele warta:
Witaj Czatinko, bardzo ładny, pokazujący
co znaczy czasem jeden "ojcowski" pocałunek.
pozdrawiam serdecznie.
bez względu na wiek zawsze oczekujemy miłości i
czułości...nie zawsze jest ona nam dana...wyrazisty
wiersz