Jak pamiętam...
Zawsze miałem wigor
wewnętrzny rygor
ręce mocno spracowane
oczy ciągle niedospane
choć z tężyzną było krucho
czasem dostawałem w ucho
lecz roboty się nie bałem
animuszu dużo miałem
siła woli proszę bardzo
werwa ikra tym nie gardzę
do zabawy jestem skory
czasem lubię też amory
tak to siebie widzę ja
Komentarze (18)
dołożę od siebie w sprawie marzeń -
by brzmiały w sercu,
jak struny w gitarze.
pozdrawiam :)
Najważniejsze by w potrzebie,
móc liczyć na siebie!
Pozdrawiam!
fajny autoportret: cieszę się z Twojego animuszu i
poczucia humoru!