jak prezent gwiazdkowy
w spojrzeniu przeszłości słonko
zaświeciło
myślałem że chmury zakryły uczucie
za firanką życia miłość umierała
wskrzesiłaś ją słowem na które czekałem
cztery pory roku minęły też lata
w świątecznym nastroju nuciłem kolędy
do drzwi zapukałaś jak wiosną jaskółka
i jak się nie cieszyć choć łzy gromko
płyną
święta tak blisko a ty wciąż daleko
życie nie rozpieszcza może śniegiem
sypnąć
choinka z lampkami pełna świecidełek
tęsknota przy stole dzwony i dzwoneczki
Komentarze (16)
...ładnie i tak nastrojowo:)