Jak stąd do Milówki
Kropelko kochana
przed krzyżem
nie ma co się wzbraniać
wyboru nie mamy
każdy swój dźwiga
mój jest tak duży
jak stąd do Milówki
a prawda jest taka
że on mnie unosi
nie przygniata
mijam krzyże
przydrożne
Bogu się kłaniam
za grzechy przepraszam
często upadam
nie pod jego ciężarem
lecz z braku
empatii u ludzi
oni potrafią tylko szydzić
Autor Waldi
Komentarze (19)
ładny wiersz z dedykacją.
Dziękuję Bogu za każdą chwilę
Wszystko jest jego łaską i tyle
Pozdrawiam serdecznie przyjacielu
Uśmiech zostawiam pozdrawiam
Przepiękny!!! Przede wszystkim prawdziwy.
Każdego dnia przepraszajmy Boga za grzechy, ale i
dziękujmy za życie :)
Pozdrawiam i głos zostawiam!!
Ps. Pochodzę z Milówki wspomnianej w wierszu :)