Jak szklane kule
Znowu nas księżyc połączył,
blade twarze na tysiącu szyb
zwolniony krok myśli - Ty i ja
bierze nas ten sam sen,
o wschodzących słońcach,
o wiszącym niebie nad rzeką.
Przez zatoki zatopionych alei
udręczeni jałowością czasu
usiedliśmy radośni smutkiem,
anielskimi ramionami chmur.
Moje myśli nie mają granic,
Twoje uszy cenią legendy
o albatrosach w jaśminie,
o dziewczynie z rumianku.
A kiedy przejdą nadzieje,
zetrę kurz z Twoich włosów
i jak szklane kule
poturlamy się daleko...
Komentarze (1)
Naprawdę piękny wiersz...przeczytałam jednym tchem
"bierze nas ten sam sen" ulubiony fragment. ps. Ja też
mam to znów...