Jak wulkan
Jak wulkan przez wieki uśpiony
W mym sercu uczucia na dnie
Przez lata skryte. Fakt już prawie
zapomniany,
Gdyż bolesny, choć prawdziwy i piękny dla
mnie.
Jak wulkan wybuchły niespodziewanie
Przywracając z przed lat wspomnienia,
Uczucia z nimi związane-jakby w czasie
zatrzymane.
Wołają do ciebie wyrywając mnie z mego
otoczenia.
autor
SCORPION22
Dodano: 2007-06-14 00:04:10
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Słowa , słowa, lecz kiedyś... przebudzenie to tylko
kwestia czasu.
jak wulkan wybuchają emocje- w najmniej spodziewanym
momencie...
lekko się czyta...metafory w słowach doskonale
spełniły swoje zadanie mysli...
Miłość to coś co napędza nas do życia. Każdy z nas jej
potrzebuje, ale nie zawsze jest tak, jak byśmy
chcieli..wtedy usypiamy ją w sobie, ale jej
przebudzenie to tylko kwestia czasu.Ona nie potrafi
zbyt długo udawać,że jej nie ma. Wiersz ładny choć
gubi się w nim rytm.Użyłeś ładnej metafory,która
działa na wyobraznię:)
prawdziwe określenie...wulkaniczna miłość ...jest
wspaniała....lecz nie kiedy niszczącą siłą... ciekawie
dobrane słowa...
Ładna przenośnia - uśpiony wulkan miłości nareszcie
wybucha " przywracając z przed lat wspomnienia".