A jak zechcesz belkę zniż
W krzyżu widzę Panie Ciebie
rany smutek ból i łzy
lecz nie umiem znaleźć siebie
znosić krzyża tak jak Ty
Kiedy krzyż jest ponad miarę
kiedy serce ściska ból
Panie ocal wtedy wiarę
wszak cierpienia jesteś Król
Ucz nas Panie wytrwałości
i w milczeniu znosić krzyż
z Tobą dążyć do wieczności
a jak zechcesz belkę zniż
autor
joanna 53
Dodano: 2021-02-19 13:25:56
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Panie Jezu Chryste, na twoje słowo zarzucę sieć!
I z tym idę przez życie.
Pozdrawiam
Paweł
W milczeniu to się chyba nie da znosić, albo jam taka
słaba...
Ładna prośba.
Pozdrawiam :)
Myślę, że On wysłucha tak żarliwej modlitwy.
Dobry wiersz, msz, tak, nie każdy jest w stanie znosić
swój krzyż, czasem jest on za ciężki.
Pozdrawiam z dużym podobaniem dla wiersza, Joasiu.
Wiersz piękny z wiara napisany...każdy z nas dźwiga
swój krzyż...pozdrawiam serdecznie.
Asiu, a podobno każdy z nas ma taki Krzyż, jaki
jesteśmy w stanie go znieść... ciekawy wiersz,
pozdrawiam słonecznie :)
piękne słowa i prośba, z wiarą pisane,
lecz każdy ma przypisany swój krzyż,
uszyty na miarę,
serdeczności zostawiam z podobaniem:)
Pięknie z wiarą napisany wiersz...ach...żeby tak
zechciał zlikwidować całkiem tę belkę, bo ileż można
tych ciężarów dźwigać...
Pozdrawiam cieplutko Joasiu i ślę serdeczności :*:)
Piękny wiersz modlitwa - przepełniony wiarą.
Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny, wiarą pisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)