Jaka?
chciałabym zapomnieć ...
wszystkie wyżądzone krzywdy...
lecz nie potrafie ... chyba nie mam
serca... może opuścił mnie już Bóg...
Tak często go wołałam a on nie przyszedł ??
Dlaczego ;(
Czy ja jestem jakaś inna ...??
no wiem.... przecież też nie jestem
niewinna....
Może jestem niedozniesienia ...
. a może jestem ,,bezcenna,,....
lub nie warta ,,pogniecenia,,
Wiem jedno , nie chce tak dalej...
może ktoś to usłyszy i zrozumie mnie...
przecież nie jestem samolubem ;(
pozdrawiam wszystkich cieplutko :**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.