Jakby sen
Lat kilkanaście wstecz
Zobaczyłam Ciebie lecz
To było jak we śnie
Oczy szklane, duchowe kamienie
Serce oszalałe, opętane, rozerwane
Zamknięte, tajemnicze, poliki
zarumienione
Oddech powolny trochę za płytki wszędzie
dreszcze
W błogości trwanie było może chciałam
jeszcze?
Szeptem zamarło ciało z równowagi wybite
Bordowe lico ciepłe jak po winie upite
Krople potu zbyt słone na dłoniach się
zbierały
Dzwony tętnicze w sercu drgające
ogłuszały
Powieki w zwolnionym tempie wysoko
wzniesione
Podążały za nimi oczyma zanęcone
Pewien kontur tuż przed nimi niemrawie
pojmowały
Zamroczone patrząc doświadczenie
konsumowały
Szelest tańczących włosów na szyi i
ramieniu
Wyostrzenie zmysłów zatracenie w
upojeniu
Szelest słów pochłonięty kompletnie
prosiłam jeszcze
Ręka moja, ręka Twoja, razem, prosiłam
jeszcze
Czas nieśmiertelny uciekinier świata
Złączył serca nasze w uciekające lata
Kocham Cię?
Kocham Cię?
Powiedziałaś, powiedziałam
Szczęście, radość, tęczą rzygałam
Razem świat, razem wszechświat
Razem nic, kochanek bukiet, róży kwiat
Nagle! otchłań, epicentrum piekielnych
wrót
Rozerwane serca, dusze nasze życie do
początków powrót
Gdzie biec, gdzie uciekać, ha ha umierać
Nie! Nie! Płakać, krzyczeć, śmiać się,
umierać..
Nagle! Widzę Ciebie znów jak kilkanaście
lat wcześniej
To już nie jest sen, może, nie wiem, czuję
wyraźniej
Kłótni niesmak, jednak
Serce wali, oddech niesprawny, ręce drżą,
to mój znak
Ręka moja, ręka Twoja, razem prosto przez
świat
Razem wszystko, miłości bukiet, róży
kwiat
Kocham Cię
Kocham Cię
Mija dzień, mija miesiąc, mija rok, a my
znów
Powieka blaskiem słońca, gdy piękny
nadszedł nów
A my znów, leżymy wśród pięknych słów
A wokół?
Pełno samotnych, zazdrosnych głów..
Komentarze (2)
Ale jakiż piękny ,pozdrawiam
Piękny kalejdoskop miłości.
Pozdrawiam