Jakby tego
w niedzielę żona
do swojej córeczki
wyjechała
jakby tego było mało
wnuczka najmłodszego
ze sobą zabrała
w domu cisza
w lodówce pustką świeci
dzwonię do niej
wnuczek odbiera
daj telefon babci
a ona się wydziera
bym jej głowy
nie zawracał
i w mieszkaniu
kurze powycierał
jeśli jesteś głodny
idź do sąsiadki
poproś o kromkę chleba
wody
niech ci nie żałuje
ona jest wiekowa
towarzystwa potrzebuje
jak powiedziała
tak zrobiłem
pojadłem do syta
do mieszkania
nie wróciłem
zażądała zapłaty
pieniędzy nie miałem
więc wyżerkę
odpracować musiałem
ale żonka
mnie załatwiła
Autor Waldi
Komentarze (30)
W małżeństwie nie zawsze jest sielanka... Pozdrawiam
Cię Waldi :)
Kolejny obrazek z życia "starego" dobrego małżeństwa
:)
Pozdrawiam Waldi z uśmiechem :)
Hahahahaha -Grunt to zaradność. Udanego dnia z pogoda
ducha:)
I żonka tak z lekka sama Cię wypchnęła do sąsiadki?
Pewnie dlatego, że wiekowa...Oj, biedaku... :):):)
Zaradny jesteś :) :)
Miłego dnia Waldi
☀
Fajny, z uśmiechem pozdrawiam serdecznie.
To ta co ma 102 lata?
Pozdrawiam Waldi :)
Zapewne kurze u niej powycierales:))
Sąsiadki lubią zapłatę w naturze. ;)
Pozdrawiam Waldku. :)
ale kurze w domu powycierałeś??
znakiem tego gotować trzeba się nauczyć.
A wiersz- fajny.
Niekoniecznie może być i starsza byle była by jeszcze
do rzeczy to można i całą noc pracować przy obopólnym
zadowoleniu a żonka po powrocie będzie żałować że nic
w lodówce nie zostawiła.
Fajne, ale sobie poradziłeś. Serdecznie pozdrawiam.
to się ubawiłam jeszcze nocą,
żony trzeba słuchać ona wie najlepiej...
pozdrawiam:)
Na drugi raz, jak każe iść do sąsiadki - wybierz sobie
jakąś młodszą...