JAN PAWEŁ 2,PAPIEŻ,POLAK.
'Pan kiedyś stanął nad brzegiem,szukał ludzi gotowych pójść za nim...(...)'
Karol Wojtyła.
Wielka osoba,
każdy go w sercu
swoim zachowa.
Dziwi mnie jedno,
czemu po śmierci w
wielu oczach
fałszywa łza się
kręci?
Dlaczego wielu przed
śmiercią nie widziało,
że jego życie tak
wiele zmieniało.
'Płaczę, bo wszyscy
płaczą
niech ludzie i we
mnie człowieka zobaczą.
Nigdy nie słuchałem
co ten papież głosi,
ale jego śmierć o
płacz się prosi.
Pokaże innym ludziom
jak bardzo kochałem,
nie muszą przecież
wiedzieć, że wcale go nie znałem.'
A później taki
człowiek 'pogrążony w żalu'
pójdzie zarobić na
na śmierci.
Stanie na straganie,
sprzedaje obrazki, flagi biało-żółte...
'Figurki za pięć
złotych, obrazki za dychę!
Kupujcie, żeby nie
zapomnieć o papieżu.'!
Jeżeli ktoś go kochał
kiedy jeszcze żył.
Nie potrzebuje
obrazków, żeby nie zapomnieć.
Taką osobę pamięta
się całe życie.
Docenia się zawsze,a
nie wtedy gdy człowieka zabraknie.
Nie ma miłości na
pokaz! To kłamstwo dla własnej duszy.
Są jednak ludzie, dla
których
jego
słowa,śmiech,żarty i sposób bycia
są siłą napędową
życia.
To był człowiek
otwarty, nie mający nic do ukrycia.
Kiedy go zabrakło
wszyscy zrozumieli, że takiego drugiego
nie będziemy mieli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.