Jarski żołądek
Nie jeden człowiek
Traci rozsądek
Na tle apetytu -
Spożywa za dużo i chciwie.
Biedny żołądek
Ledwie to mieści,
Ale pracuje uczciwie,
Bo lubi porządek:
Sortuje,
Gotuje,
Układa
Albo rozkłada...
Do pomocy ma swoje
Kwasy,
By strawić często
Przeogromne masy.
Jednak z powodu mięsa
Lub kiełbasy -
Robi protestu grymasy,
A przede wszystkim
Nadgodziny...!
Nie ma wtedy
Wesołej miny.
Niekiedy,
Gdy ma już zbyt ciasno,
że ledwie się obraca -
Towar zwraca.
Jakże mu pachną wówczas
Witaminy...!
Warzywa, jarzyny
Owoce -
śni o nich całe noce !
Gdy wreszcie
Po mięsnym areszcie
Otrzyma pokarm jarski,
Staje się znowu
Sprawny i dziarski.
Na to czekają tylko jelita,
A kierująca tym elita
Decyduje:
Wszystko co najlepsze -
Sobie zatrzymuje.
A pozostałości
Niedozwolone -
Muszą być wydalone!!!
Julian Niestoruk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.