Jasio donosiciel
Czego mały Jasio nie naskarży tego duży Jan doniesie
Jasio
już w podstawówce
na wszystkie koleżanki donosił
choć nikt go wcale o to nie prosił
na Alę, że mu zeszyty zabiera
na Dosię, że zrobiła kleksa
na Kasię, że zjadła mu keksa
na Gosię, że go wciąż zaczepia
na Jadzię, że wytrzeszcza ślepia
na Basię, że buciki wyciera
jego czystym, białym ręcznikiem
na Henię, że się przezywa
na Franię, że się nie odzywa
na Czesię, że go ciągnie za włosy
ten zaś
chodził po szkole z notatnikiem
potem gdy tatuś na wywiadówce
głos jako rodzic Jasiowy zabierał
klasą jego sobie buzię wycierał
czytając wszystkie zapisane donosy
sam Jasio w uznaniu i w nagrodę
mógł się pochwalić super sprzętem
o jakim niejedno dziecko wciąż śni
tatuś mu sprawił w hipermarkecie
by Jasio zapisał wszystko na DVD
tylko honor gdzieś przepadł
jak kamień w wodę
nie będzie jeszcze tym razem
łabędziego śpiewu
a teraz wszyscy moi drodzy wiecie
jak łatwo zostać można agentem
szpiegiem
albo nawet ,,sławnym,, TW
Komentarze (18)
Nooo, fajne.
Janku,
w naszym kraju jest tylu Janów,że szansa na to ,że
byłeś TW jest jak 1:1000000 albo i mniej
z poważaniem Maciej ;-)
super ironia. pozdrawiam.
Donosiciele z Bolkiem na czele ;) Gardzę nimi...Maćku,
pozdrawiam :)
Pisz o Maćku, ja nie byłem TW!
Jasio.
no nie wiem, bo mój to jest Jasio
a twój Jasiu
;-)))) miłego dnia również
A wiesz Maćku,że ja wczoraj tę o Jasiu napisałam,
aleśmy się uwzięli...
Miłego dnai
Z humorem ładnie :))
;-) właśnie, mnie też zastanowiło, czemu donosił tylko
na dziewczyny, może dlatego, że dziewczynki są zawsze
grzeczniejsze i mądrzejsze ;-) fajna satyra :-)
a bo ja wiem dlaczego tylko na koleżanki ?
może dlatego,że nie chciały kolegi kapusia
Dlaczego Jasio donosił tylko na koleżanki, czuł
respekt wobec kolegów? I która koleżanka podobała się
jemu najbardziej, niech zgadnę: Frania, bo chciał
słuchać jej głosu a ona ani be ani me ani kukuryku:)
Pozdrawiam.
Witaj Maćku,
fajne resime jak się obrasta w nawyki.
Pozdrawiam.
a nie przypadkiem krzywonos
Wiktorze ? ;-)
Maćku.J - jak czuje pismo mój krzywy nos
to właśnie na Jasia napisałeś donos -
jak na kresach mówio na tego co donosi;
"żeb ty po pas stał w wodzi, i pić prosił"..
;) Fajna ironia z humorem :)