Jaskółka
samotna wśród pąków i pędów korzeni
traw chmur
widoków na lepsze jutro
i tych horyzontów których żadna ręka nie
potrafi ogarnąć
choćby nawet była ręką bożą
z której strony mam wyjść by móc cię
dogonić
chcę by za mną była północ
bo jedyne co potrafię to obniżać swe
loty
od dziś jestem zwiastunką deszczu
autor
nieistotny dysonans...
Dodano: 2006-07-13 13:59:29
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.