jaskółki
wdzięcznym lotem
niebo przecinając
czarnym błyskiem
dla myśli zbyt wolnej
wesoło przy tym
między sobą grając
opowiadają jaskółki
historię
o miłości przez wiosnę
podanej
o szczęściu na chwilę
złapanym
o bezbronnej motylej duszy
gdy na skrzydłach niosąc
ogrom szczęśliwości
nagle cel straciła
spadła z wysokości
o wiosennym wietrze
piosenkę śpiewają
jak podmuchem ciepłym
rany otulając
sprawić chce by motyl
przeżył opadając
delikatne skrzydła
trzepoczą się jeszcze
więc głaska je czule
chcąc obudzić wreszcie
i tak w locie czystym
pięknie wyglądają
przywitawszy wiosnę
z miłością żegnają
koniec i początek
nowy rok nastanie
znowu przyjdzie wiosna
nowy zaczną taniec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.