Jawa i sen
Sen
Pani Agata w Lesznie,
co noc wołała - weź mnie!
Ale na darmo
zdzierała gardło,
bo rzecz się działa we śnie.
Jawa
Jacek – taksówkarz z Krosna,
marzył o funkcji posła.
Jadąc przez Wiejską
przekroczył prędkość
i mandat karny dostał.
autor
krzemanka
Dodano: 2023-07-30 12:25:07
Ten wiersz przeczytano 1496 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Gdyby pan Jacek spotkał panią Agatę - on mógłby
zaspokoić jej marzenia erotyczne, a ona wśród swoich
znajomych załatwiłaby mu parę głosów w nadchodzących
wyborach. Oczywiście jedna pani Agata nie wystarczy,
ale gdyby miał ich ze 20, to albo by nie wytrzymał
kondycyjnie, albo zostałby wybrany.
Suuper!
Świetne limeryki:)
Jacek pewnie nie o takim mandacie marzył:):)
Pozdrawiam serdecznie:)*
Wesoło czytelnikom ale bohaterom pewnie mniej. Fajnie
się czyta. Pozdrawiam.
Super pomysł. Bardzo fajne.
Pani Agacie trochę wspóczuję,
panu Jackowi nie.
Dzięki za uśmiech :) Pozdrawiam :)
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Ślę moc
radosnych pozdrowień:)
Fajne i zabawne limeryki :)
Pozdrawiam krzemanko :)