Jęcząc...
Jęcząc na łóżku sama marze o dłoniach
O cieple skóry... o snach...
marze o snach śniąc
śnie o marzeniach marząc..
sny o marzeniach...
Sny o krwistej rozkoszy...
O rozksoznej czerwieni...
O czerwono-krwistej rozksznie krwi...
O czuciu ciętych ran...
O Rannym odczuciu sennym...
Skaleczonym ciele...
Jęcząc na łóżku zapłacze...
Że sama jęczę... do pustki
Samotnie jęcząc.. o samotności
Do ciebie
Poprzez dległość czasu
Poprzez kurtyny tesknoty
Zapłacze jęcząc...
O rozkoszy...
Do rozkoszy zajeczę
Do Ciebie
DO ciepła twych dłoni
Do snu... marzenia...
Do perfekcyjnego świata...
Przez kilka sekund
Tylko dla siebie
Przez kilka sekund
Nic poza nami
Przez kilka sekund
Przestaniemy istnieć
Dla świata
jęki... rozkosz... marzenie... przyjemnosć... i zapomnienie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.