jeden
jeden esemes
jedna kawa
jeden pocałunek
skradziony
na plaza de la villa
jedno spojrzenie
a po nim przepaść...
autor
Klaudia Wietecha
Dodano: 2014-08-17 22:53:04
Ten wiersz przeczytano 804 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
podmiot liryczny umiescilas daleko na placu de la
Villa,
brzmi wakacyjnie, urlopowo, skradzione pocalunki na
urlopie pozostawiaja najczesciej przepasc ...
Ale wierszyk ladny takie wspomnienie wakacyjne z bolem
wpadania w przepasc ... ;)
unikaj wyliczanek...
niestety Klaudio, decydując się na pisanie w pierwszej
osobie liczby pojedynczej ryzykujesz podejrzeniem,
że jesteś peelką, to po pierwsze; po drugie:
publikując wiersz zgadzasz się na to, że staje się on
własnością czytelników i nawet najbardziej
nieprawdopodobne interpretacje są ich świętym prawem;
pocieszę Cię jednak, że pisanie "ja" bardzo
uwiarygadnia tekst, co w przekazie emocjonalnym
nie jest bez znaczenia...
czwarty i piąty wers nie wnoszą do tekstu nic oprócz
przechwałki, że liznęłaś kawałek świata;
msz do wykreślenia z czystym sumieniem;
tendencje do wyliczanek też nie są zdrowe: mnie np
kojarzą się z majowymi litaniami, albo uporczywym
dudnieniem młota pneumatycznego;
w ostatnim wersie "po" zamieniłbym na "za" - ta jedna
mała zmiana znacznie poszerza pole interpretacji,
a nie jest rzeczą miłą duszenie swoich własnych
czytelników;
no i na co ten wielkokropek? konsekwentnie prowadzisz
zapis bez interpunkcji, a tu nagle wystrzał...
zapewniam Cię, że przepaść jest wystarczająco
wielokropkowa; tyle uwag;
jako Autorka dostaniesz ode mnie znacznie
pochlebniejszą recenzję: masz mocny umysł,
znakomitą spostrzegawczość, umiejętność trafnej
analizy i błyskotliwe skojarzenia;
oddaję więc głos nie na wiersz, ale na Ciebie; mam
nadzieję, że zachęci Cię do pracy nad doskonaleniem
zapisu; pozdrowienia
PS jeśli drażni Cię mój komentarz, napisz; więcej się
nie odezwę;
Ładna melancholijna miniaturka:-) Pozdrawiam
serdecznie
@wojtasek W wiersz nie jest o mnie, mało który taki
jest, dlatego proszę, aby nie doszukiwać się autora w
roli podmiotu litycznego ;)
Dobra melancholia w mini.
Pozdrawiam:)
czas na dwa...ciekawa miniaturka, na tak...witam i
pisz , pisz:) miłego dzionka
To był Klaudio chyba ten jedyny który wszystko brał na
raz. A na poważnie to są uroki letnich znajomości, ale
nie martw się nie jesteś pierwsza i ostatnia
zawiedziona takim obrotem sprawy.Nie martw się
widocznie nie był Ciebie warty.Pozdrawiam serdecznie.
pisz .....
ledwo się zaczęło a już się skończyło ,widać nietrwałe
było
pozdrawiam witam na pokładzie Beja