jeden taki dzien
tak bardzo chcialbym zatanczyc
palcami na piasku, namalowac imie
i czekac jak woda je skryje, i znowu
i tak w kolo, az woda da sobie spokoj
chcialbym w niebo krzyczec, co czuje
tak glosno, wnet kazda burza sie skryje
ten krzyk w spiew sie zamieni, na zawsze
i burza juz zadna nie wejdzie w me niebo
tych dni z blotem pelno w kolo, mimo
slonca
jak wyjsc, jak sie nie dac przewrocic?
i nagle jest ktos, kto zmienia Moj wzrok
i widze, ze to tylko cienie, nie bloto
ide prosto, twardo stapam, bo wiem
bo Moja wiara silna byla, i oto jest
jest wszystko co bylo marzeniem !
i pamietam, o co prosilem, teraz dziekuje
wierze, ze kiedys poznam to imie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.