Jedna po drugiej
kropla spada
jedna po drugiej
pojawiła się trzecia
pierwsza
dmucha na zimne
wyszeptała
po przeżyciach
już nigdy
nie będę naiwna
i wolność sobie ceni
jej głos
jest głosem
drugiej kropelki
ona w szybę
z brzękiem uderza
sturlała się z wdziękiem
zniknęła
w trawie milcząca
kropelka trzecia
nigdy
w miłość nie uwierzy
bo pierwsza
kiedyś oddałaby
za uczucie życie
wyciszyła szmer serca
reaguje tylko
na dźwięk dzwonu
w nim
jej dusza bije
Autor Waldi
Komentarze (12)
Niby krople takie same, a jednak inne :) Bardzo
ciekawie Waldi
Wspaniale o uczuciach,pozdrawiam Was oboje :)
Od miłości się nie ucieknie ...bardzo ładny wiersz:-)
pozdrawiam
Ładny refleksyjny wiersz
Pozdrawiam
Refleksyjny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Myślę, że gdy nadejdzie ta prawdziwa..., to
uwierzy...:) Pozdrawiam serdecznie.
Na miłość nie ma lekarstwa. Pozdrawiam serdecznie,
miłego dnia:)
Witaj, Waldku :-) Tak czytam i czytam... Jest dużo
prawdy w Twoim wierszu, chociaż życie często wszystko
weryfikuje... Na nic zarzekanie się... I tu za Anną
sobie pozwolę :-)
A wiersz znakomity :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-) Bartek. (mam nadzieję,
że sernik, kawka i winko wciąż czekają, hehe)
a prawda jest taka, że na nic zarzekanie się, jak
przychodzi miłość, nawet najbardziej "kontra" się na
nią otwierają.
"nigdy w miłość nie uwierzy" - to się zdarza po tak
zwanych przejściach. Często jednak ktoś inny za nas
życie planuje. Pozdrawiam.
Wiersz wielkiej wagi i miary. Mam nadzieję, ze czas
zaleczy rany. - czasami powstają poza jakimkolwiek i
czyimkolwiek chceniem... - Jak krople deszczu...
Czy ta, która nie wierzy w miłość jest szczęśliwsza od
tej, która wierzyła i się zawiodła?