Jedna sprawa
jedna sprawa
najnowszy lakier do paznokci
jej chemia, moja paranoja
zamknięty w jej dłoniach siedzę i wącham
mała klatka
list polecony do nieba
i jej zapach na kartkach
mój chwilowy byt zdala od ciężkich butów
15.12.2004, tam gdzie zawsze, -17 *C
autor
Miles Faber
Dodano: 2005-08-01 23:41:24
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.